Kompletnie brak mi energii i chęci by cokolwiek zrobić, czy napisać. Może to pora roku działa na mnie tak depresyjnie, a może trudność w adaptacji w nowym miejscu. Obiecuję sobie, że od nowego roku będzie lepiej... oby.....
Niezależnie od moich stanów emocjonalnych, pokazać muszę i chcę. Viola, niestrudzona rękodzielniczka, obdarowała mnie świątecznie
Obie stwierdziłyśmy, że jest to zimowy komplecik - mięciutki, cieplutki, filcowy:))
Violu, wielkie dzięki:)))
Na razie moja aktywność, to spacery z psem, czasem udaje mi się "upolować" coś takiego
i jeszcze coś takiego
Kochani, na nadchodzący Nowy Rok, życzę, Wam zdrowia, niewyczerpanej inwencji twórczej i możliwości na ich realizację.