czwartek, 28 sierpnia 2014

Jedwab

Nie ma żadnych nowości:) Pracuję nad ukończeniem jedwabnej kompozycji, już niewiele mi zostało. Obecnie prezentuje się tak....
 i w ogółach:))))

 i w szczegółach:)))

Początkowo myślałam, że będzie to feeria barw,  po namyśle zdecydowałam ograniczyć się. Zostały tylko takie kolory.
Ostatnio przeżyłam lekki szok :) Zaplanowałam sobie dwie szafy w zabudowie (takie od sufitu do podłogi)
 i zabudowę kuchni. Zapowiadało się cudnie, znalazłam w internecie ofertę, obejrzałam projekty - podobały mi się:)). Przyszła miła pani z firmy. Taka bardziej artystka - plastyk, jak mówiła o sobie. Pogadałyśmy, pani rozejrzała się, pomierzyła, powiedziała, że widzi moją kuchnię w stylu prowansalskim i za kilka dni przedstawi projekt. Osobiście do Prowansji nic nie mam, ale w mojej kuchni? Nie byłam przekonana. Postanowiłam poczekać na propozycję. W myśl zasady:" może nie wiesz co ci się podoba". W umówionym terminie udałam się do firmy, żeby obejrzeć propozycje i szaf i kuchni, i......
Przedstawiona mi kuchnia była w ciemnobrązowej tonacji od sufitu do podłogi. Moje zdecydowane nie, spotkało się z lekkim oporem. Wykonawczyni, pomysł bardzo się podobał, mój sprzeciw wzbudził niezadowolenie. Ostatecznie przeforsowałam swoje pomysły co do koloru  i stylu. O szafach już nie wspominam, bo jedna, była zaprojektowana ( przy pomocy programów komputerowych, metodą kopiuj-wklej) o drugiej pani zapomniała i zdziwiła się, że miała być. Przebrnęłyśmy i przez ten problem. Teraz miałam dwa dni poczekać na przedstawienie wyceny. No to poczekałam...... za dwie szafy o wymiarach 160x270 i 110x270, oraz przestrzeń kuchenną o wymiarach 140x110, miałabym zapłacić około piętnastu tysięcy złotych. To jest cena tylko szafek i ich montażu, bo sprzęt AGD i jego montaż to już inna bajka. Moja decyzja: to ja dziękuję za wycenę, jeszcze się zastanowię:)))))))))
Wyszłam z firmy i do dzisiaj myślę, czy ja mam taki drogi gust, czy Pani uznała, że jestem jednak kompletną idiotką, a może i tego boję się najbardziej - zupełnie straciłam kontakt z rzeczywistością i nie mam pojęcia o cenach.  Dałam sobie na wstrzymanie, i ochłonięcie a jak już dojdę do siebie:)) zacznę sprawdzać inne oferty.


5 komentarzy:

  1. cudo powstaje....a ceny - nie wiem, teraz każdy się ceni ile może, ale jak się komuś proponuje coś w pewnym stylu to przynajmniej można by było zrobić w tym projekt - myślę, że dobrze, że podziękowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak myślę, nauczona doświadczeniem, sprawdzę jeszcze kilka firm zanim podejmę decyzję. Czy będzie to cudo, zobaczymy.... mam nadzieję, że będzie znośnie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kompozycja powstaje cudna!! już mi się podoba bardzo. A co do mebli to ja kupiłam swojego czasu meblościankę do kuchni tańszą i tylko parę elementów dorobili mi do kompletu, parę półeczek i zakrętów ,wyszło taniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć/czytać:)) Violu,oczywiście masz racje, że też sama o tym nie pomyślałam!! Genialny pomysł kupić jakiś ładny gotowy komplet i ewentualnie dorobić dodatkowe elementy np. półeczki, żeby uzupełnić całość. Dzięki za podpowiedź:))

      Usuń
  4. Fajna ta kompozycja. I na tej paterze dobrze jej:)Ta firma zdecydowanie chciała cie obedrzeć z kasy. Ja mam dużą szafę na cała ścianę(4 metry wysokość 2.60) z 4 przesuwnymi drzwiami za niecałe 3 tysiące i wykonana jest super. Kuchnia też pewnie może być tańsza. Tu cen nie znam. Na razie przymierzamy się do zmiany naszej, ale kasa nie puszcza.
    Poza tym, jeżeli firma robi duże zamówienie, to powinna stosować niezłe upusty. Powinnaś się mocno targować. To dużo daje.

    OdpowiedzUsuń