wtorek, 17 lutego 2015

Pies i szuszarka

Poduszki "się robią", nie ma o czym pisać:)) Dwie już gotowe, trzecia w toku.




 Za to, dawno nie pisałam o Tofim....  Przeszłość mojego psa jest nieznana (cztery lata temu, zabrałam go z psiego sierocińca.). Wtedy miał ok. trzy lata, całkiem młody pies. Domyślałam się że był psem zadbanym, domowym. Od razu umiał chodzić na smyczy, z pewnością miał gotowane jedzenie, gdyż nie znał i do tej pory nie lubi suchej karmy ani innych gotowych psich produktów. Niedawno odkryłam, że najprawdopodobniej był psem bardzo zadbanym:))).  Rzadko kąpię Tofiego, po pierwsze dlatego, że częste kąpiele w ogóle nie są wskazane, a po drugie, futro mojego psa, schnie kilka godzin. Jest mu wtedy zimno, trzęsie się, nie może sobie znaleźć miejsca i ogólnie jest nieszczęśliwy. Ostatnio strasznie się utytłał i kąpiel była nieodzowna. Pomyślałam, że spróbuję trochę go podsuszyć suszarką, chociaż bałam się jego reakcji na warczące urządzenie i strumień ciepłego powietrza. To był strzał w dziesiątkę!!
Mój pies zna suszarkę! Nie boi się! Stoi spokojnie, pozwala suszyć głowę, brzuch - a to zawsze najbardziej chroniona przez zwierzę część ciała. Powiedziałabym, że miał minę: już dawno powinnaś była wiedzieć, że trzeba mnie suszyć suszarką. 
Teraz wiem, że ktoś o niego bardzo dbał, ale dlaczego znalazł się w schronisku????

Taki jestem piękny, wykąpany i wysuszony.



13 komentarzy:

  1. Słodką mordkę ma na tych zdjęciach ( pies mojej mamy też lubił suszarkę):) pozdrowienia dla Ciepie i Tofika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazuje się, że psy są mądrzejsze niż się wydaje. Potrafi skojarzyć, że suszarka "robi psu dobrze")))
      O tak! Tofi potrafi robić słodkie minki:))

      Usuń
  2. Mój przybiegał do łazienki gdy tylko usłyszał dzwięk suszarki- uwielbiał być suszony, nawet gdy był suchy. Ale mój wet twierdził, że psy "niskopodłogowe" powinny być jednak raz w miesiącu kąpane, bo w mieście zbyt dużo brudu jest i samo szczotkowanie nie wystarcza.
    Zresztą w okresie jesienno-zimowo-wiosennym łapki i brzuszek myłam psu po każdym spacerze (bez szamponu), no a potem pies był stawiany na pralce i suszony.
    Teraz w sklepach z psimi akcesoriami są naprawdę dobre jakościowo psie szampony i nie szkodzą im.
    A Tofik po kąpieli wygląda ślicznie- zresztą to bardzo ładna psinka.
    Prawdopodobnie wylądował w schronisku dlatego, że był nieprzemyślanym prezentem i został porzucony gdy okazało się, że psa nie można wziąć na wakacje.
    Pozdrowienia dla Ciebie, miziaki dla Tofiego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój nie jest aż takim fanem suszarki, powiedziałabym, że wykazuje cierpliwą wyrozumiałość:)) Masz rację, brzuch i łapy myte są prawie po każdym spacerze. Na futrze przynosi tyle piachu i różnych paprochów z trawników, że musiałabym odkurzać kilka razy dziennie.
      My Ciebie również pozdrawiamy, Tofi energicznie merda ogonem:))

      Usuń
  3. Przekochany psiak:) Dobrze, że nie boi się suszarki, bo takie futerko faktycznie długo schnie. Może jego pobyt w schronisku podyktowany był koniecznością. Fajnie, że go zabrałaś, bo szkoda takiego psiaka na poniewierkę.
    Podziwiam Twój haft, Twoją cierpliwość. Piękne poduchy będą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tofi jest super! przyjazny, inteligentny, miewa swoje zdanie:))Z tego, co mi wiadomo, pies został podrzucony do schroniska, a właściwie do hotelu dla zwierząt, to trochę lepsze miejsce niż schronisko, był tam ok. miesiąc, a potem trafił do mnie i od pięciu lat jest pełnoprawnym członkiem rodziny:)) Poduchy rzeczywiście wymagają cierpliwości, są duże 60x60cm ale bardzo podobał mi się ten dość nietypowy wzór, wiec siedzę i dziergam:)))

      Usuń
    2. To jest tryptyk "składany"? To znaczy, jak je ułożysz jedną obok drugiej, to cały wzór się złoży?

      Pasuje do psiaka imię Tofi:):):) Takie mleczny, słodkie, ale, kiedy patrze na jego oczy, to myślę, ze on tez ma swoje "za skórą":)

      Usuń
    3. Domyśliłaś się! to ma być tryptyk.
      Zgadza się oczy nie kłamią:)) Tofi jest typem słodkiego drania:)))

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Oczywiście, to jest psie miejsce w sypialni, a w pokoju dziennym,ma drugi taki sam zestaw:))

      Usuń
    2. Nie jestem pewna, czy chciałbyś spać na podłodze, nawet na najładniejszej podusi:))))

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń