poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Folkowy obrusik

Nareszcie skończyłam! Cieszyłam się, jak zaczynałam i ciszę się, że skończyłam. Z przerwami, robiłam go kilka miesięcy, aż do znudzenia. Zaczęło się od tego, że spodobały mi się naczynia w stylu folk. Potem, synowa pokazała mi schemat na poduszkę i podkusiło mnie! Wymyśliłam sobie bieżnik, w komplecie do zastawy śniadaniowej. Zawsze mam problem z wykończeniem. Teoretycznie wiem, jak obszyć, ale maszyna do szycia nie jest moim ulubionym narzędziem. Wobec tego zadałam sobie więcej trudu i zakończyłam szydełkową koronką. Trochę bałam się, czy nici nie zafarbują białego tła, ale na szczęście nie. Chociaż po pierwszym praniu wpadłam w panikę. Po wyschnięciu, wokół dwóch czerwonych kwiatów, na górze serca, powstały różowe smugi. W desperacji delikatnie uprałam, jeszcze raz i teraz jest dobrze.







U mnie dzisiaj słoneczko, pozdrawiam, serdecznie i słonecznie.

9 komentarzy:

  1. Wyszedł prześlicznie! Widziałam w trakcie roboty ale teraz dopiero widać to piękno. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, po upraniu i uprasowaniu nabrał wyrazu. Aga będzie zadowolona.

      Usuń
  2. Uwielbiam takie klimaty, więc na pewno się zaopatrzę w coś z tym motywem. Szkoda tylko, że nie jestem w stanie sobie zrobić sama takiego ślicznego obrusu jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, nie sądziłam, że wyjdzie tak ładnie:)

      Usuń
  3. Wyszło świetnie!!! I razem z zastawą wygląda prześlicznie!
    Przypomniałaś mi, że mam do skończenia bieżnik z fiołkami. Haft płaski już skończony,i nawet zaczęłam obrębiać i.....muszę to odszukać i dokończyć. Dziś to już nawet nie pamiętam co mi stanęło na przeszkodzie.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mnie też się podoba,to synowa podrzuciła mi pomysł. Mam nadzieję, że już znalazłaś niedokończony bieżnik:)) Pochwal się, jak skończysz, jestem ciekawa. Pozdrowienia

      Usuń
  4. Matko jedyna, ale masz cierpliwość. Prześlicznie wyszło. To koronkowe wykończenie, to był strzał w 10tkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cierpliwość mam na początku pracy i najlepiej by było robić coś małego, z dużymi pomysłami problem jest taki, że pod koniec, to już nie mam do nich serca. Początkowo miałam tylko podszyć, potem pomyślałam, że z czerwoną koronką będzie "bardziej folkowy" i miałam rację, jest lepiej:))

      Usuń
  5. Świetny, też mam problem z większymi pracami, pod koniec zaczyna mi brakować cierpliwości.Tobie sie udało stworzyć rzecz przepiękną,pełna radości i słońca.Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń