środa, 14 sierpnia 2013

Kryzys

Nic mi się nie chce.... Zaczęłam wiele rzeczy i nie mam motywacji, by dokończyć.Mam nadzieję, że to minie, bo inaczej będę strasznie się nudziła:)).
Przed kryzysem wymyśliłam, że zrobię ganutellową kompozycję, w starym maltańskim stylu, jak te poniżej.




























Zdjęcia pochodzą ze strony Marii Kerr, największej specjalistki w tej dziedzinie.

Problem w tym, że nie mogę znaleźć takiej szklanej kopuły. Znalazłam jedynie coś w rodzaju szklanego pucharu.


Pierwotnie miał okropne złote szlaczki, złotą podstawę i czubek. Na szczęście pomógł zmywacz do paznokci:)). Jeszcze nie oczyściłam do końca. Na razie zrobiłam, raptem kilka kwiatków:)) i zabrakło mi napędu:((.



Robić nie mam ochoty, ale szperam po internecie i znalazłam coś takiego, może komuś się przyda:))
nowe życie starych swertów. Ludzka pomysłowość nie zna granic.





15 komentarzy:

  1. ładne te kompozycje. Elfi, nic na siłę. Samo przyjdzie. Kwiaty schowaj do pudełka, żeby Cię nie drażniły. Potem będą jak znalazł. pewnie pomysł musi się odleżeć. A może w tym czasie znajdziesz odpowiednia kopułę? zaraz sobie pójdę na tę stronę o swetrach.
    Ciepłe pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje kwiaty muszą poczekać na lepszy czas:))
      Byłam dzisiaj u nas na Jarmarku Jagiellońskim (to taka coroczna międzynarodowa impreza rękodzielników)
      Zachwyciły mnie frywolitkowe cuda.
      Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie:))

      Usuń
    2. A może spróbujesz robić frywolitki? To też jest fajna robota. Trzeba mieć tylko czółenko i przeplatać. Prosto się mówi:):):)Kiedyś próbowałam, ale to nie dla mnie. Nie lubię robić koronek. W ogóle nie lubię takich"liczonych"robótek:)

      Usuń
  2. Dziękuję za odwiedziny i pozdrowienia. Kwiaty piękne! Ja też myślę że pewnie potrzebujesz czasu na pomysł. Takie kopuły używano do starych zegarów. W moim mieście jest targ staroci raz w miesiącu i różności ludzie sprzedają to pewnie i taką kopułę by się trafiło. Może i u Ciebie jest coś takiego tylko trzeba się rozejrzeć. pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł, mam targ staroci raz w miesiącu na Starym Rynku. Muszę poszukać.
      Odwiedziny u Ciebie, to czysta przyjemność:))
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Jak się nam nic nie chce to znaczy, że chce nam się nic nie robić:):)
    I wtedy pozwólmy sobie na to..posiedźmy po prostu , tak bez niczego
    niech każdy dzień będzie radością, niech każda chwila wesołością
    Ta stronka fajna ..ja tez tak mam ,,,jestem specjalistką w przerabianiu...
    Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację, tak zrobię:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwiaty są cudowne. Wiesz mnie sie nie chce robić, jak nie mam pomysłu. Mysle, że jak poszperasz, poszperasz to Cię natchnie - o to:) Pozdrawiam, narchnienia zyczę. A czsem odpocząć trzeba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, chyba mam problem z dokładnym określeniem, co chcę zrobić:)) Poczekam aż mnie natchnie:))
      Serdeczności.

      Usuń
  6. Rzeczywiście, cudeńka!!!
    A życie starych swetrów... Ja trzymam je w komodzie, bo trudno mi się z nimi rozstać. Zwłaszcza hołubię te, które zrobiłem własnoręcznie na drutach, lecząc nerwy podczas stanu wojennego...

    Pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojtku, ujawniasz coraz nowe talenty. O dzierganie na drutach! A to niespodzianka:))

      Usuń
  7. witam
    niestety nie mogę odnaleźć Pani emaila a chciałam zadać pytanie w sprawie "bombek" świątecznych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kontakt do mnie pojawia się po wyświetleniu pełnego profilu. Może będzie łatwiej, jak ja napiszę do Pani:)

      Usuń
  8. Szukaj wśród zegarmistrzów - takie kopuły kojarzą mi się z zegarami.

    OdpowiedzUsuń