Jeszcze przed świętami, dzieląc czas pomiędzy ukochane ganutelle, a nieodpartą chęcią posiadania poduszki z dziecięcych marzeń, zrobiłam broszkę.
Niestety mam tylko takie zdjęcie, robione w biegu, bo nowa właścicielka prawie wyrwała ją spod aparatu. Nie wiem, czy tak jej się podobała, czy perspektywa nocnego spaceru po mieście, w przypadku ucieczki ostatniego autobusu spowodowała ten pośpiech. Oczywiście wolę brać po uwagę jedynie tę pierwszą możliwość:)).
Macie już dość zimy? Ja też, ale jeszcze na pożegnanie....
Scenki z domowego życia:)
Co ona tu robi, niech się wynosi, to mój fotel... |
Fotela nie oddam. Mój ci on jest |
Kapitalne zwierzaki. Mają się świetnie w takim domu, gdzie pozwala się im na wylegiwanie na fotelu:)))
OdpowiedzUsuńPierwsza teza przy broszce jest tą właściwą. Broszka jest urocza i tylko ten zachwyt spowodował, że właścicielka wyrwała Ci ją spod ręki:))) Innej opcji nie ma:)
Zima sobie poszła. Właśnie u nas schodzą ostatnie łaty śniegu:)
Jest +14 stopni.
One mają dwa fotele, ale "ważniejszy" jest stojący bliżej kominka:)), drugi nei cieszy się specjalnym powdzeniem.
OdpowiedzUsuńU mnie też ciepło i zakwitły pierwsze kwiaty.
Broszka śliczna;)Zresztą ..jak każda, którą robisz;)
OdpowiedzUsuńA zwierzaczki ...na konkurs do Jasnej;)
Dziękuję. Zwierzaki ogólnie żyją w przyjaźni, za wyjątkiem miski. Jamniczka nieopanowana w jedzeniu, kradnie kotce wszystko, co popadnie. W efekcie, kotka ma swoją miskę na stołku, poza zasięgiem psa.
UsuńHEHE... przyjaźń psa z kotem. Skąd ja to znam :)
OdpowiedzUsuńMoi najmilsi też zawsze razem z jednej miski jedzą i też się "kłócą".
Zimo idź idź już...
Wiosno bądź z nami i nie uciekaj już :)
A broszka - śliczna
Teraz widzę, że wszystko od końca komentuję
lecz jakie to ma znaczenie
tego nikt nie wie.
ślicznie tutaj
Tutaj byłam,
komentarz swój na dowód zostawiłam :)
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam ponownie:))Te zwierzaki z powodu łakomstwa jamniczki mają oddzielne miski:))
Usuń