Kochani, jeszcze nie wiem, czy to, co robię jest wyrazem głupoty, czy... sama nie wiem:))
Po dniach rozpatrywania za i przeciw, zdecydowałam, że nie mam co czekać aż ktoś się mną "zaopiekuje" i zawiezie tam gdzie ja chcę, a nie tam, gdzie jest oferta biura podróży. Wsiadam dzisiaj po południu do pociągu i jadę na Krym. W Kijowie mam przesiadkę i kilka godzin wolnego, to połażę sobie po mieście. Rano 12 września będę w Symferopolu i mam nadzieję, że będą na mnie czekali na dworcu, bo jak nie, to będę musiała sama zorganizować sobie nocleg. Docelowo mam wylądować w Łaspi i jeszcze raz Łaspi.
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym szczęśliwie dojechała i wróciła:)) Jak szczęśliwie wrócę, z mojej samodzielnej podróży w nieznane, opowiem, jak było.
Na razie, przesyłam Wam kochani bukiet jesiennych kwiatów
Nie wiem, kiedy wrócę, bo tylko czas wyjazdu mam określony, reszta zależy od moich pomysłów i wolnych miejsc w pociągu.
Trochę ci zazdroszczę. Życzę udanej podróży i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńjedź i wracaj szczęśliwie :)
i podglądaj tam wszystkie kwiaty, żeby po powrocie odtworzyć je w swoich pracach
Ale fajnie. Jedź, zwiedzaj, poznawaj nowych ludzi i ciesz się ciepłem:):)
OdpowiedzUsuńŻyczę ci miłej podróży pełnej pozytywnych wrażeń. Zwiedzaj i wracaj żeby nam opowiedzieć o swojej podróży. pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na relacje;)
OdpowiedzUsuńWielu dobrych wrażeń życzę!:))
Jak wspaniale...każdej chwili pełnej dobrych wrażeń życzę:)
OdpowiedzUsuńJedź , baw się dobrze i szczęśliwie wracaj do nas !!!
OdpowiedzUsuńBye, bye...
OdpowiedzUsuńIntrygujące to Łaspi