Ten post, powinien pojawić się, już jakiś czas temu, ale zagapiłam się, a czas, tak szybko leci:)
Mam duszka, który niczym dobra wróżka z bajki o kopciuszku, obsypuje mnie prezentami:))
Moje zdjęcia wołają o pomstę do nieba, ale starałam się najlepiej, jak umiem:)) W naturze - naszyjnik i kolczyki lśnią, skrzą się, mienią niczym brylanty. W takim garniturze, mogę wybrać się na wielki bal i spotkać......
Dziękuję Violu, to jest naprawdę piękne! Nie wiem, jak to robisz, że za każdym razem trafiasz w mój gust. Wróżka, jak nic:)))
:*
OdpowiedzUsuńŁadny - robiony moim ulubionym splotem petersburskim. Elfi, biżuterię strasznie trudno jest fotografować - wciąż przeżywam z tego powodu stres.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
A ja mam najpiękniejszą bombkę i to była prawdziwa niespodzianka. Ten sznureczek to taki maleńki drobiazg na poprawę humoru w te ponure dni, cieszę się że Tobie się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam.Pięknie tu i z uczuciem.Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuń