czwartek, 15 marca 2012

Wielkanocny koszyczek

Wczoraj wymyśliłam sobie stroik do koszyczka wielkanocnego. Bardzo byłam ciekawa, jak mój pomysł będzie wyglądał w rzeczywistości, więc natychmiast zabrałam się do dzieła.


Przygotowane kwiatki
Kilka godzin pracy i jest.
Tak wygląda efekt końcowy od przodu,


widziany z boku
 Zdecydowanie muszę  doszkolić się z fotografowania, te zdjęcia wyszły takie sobie :). 
W ogóle muszę doszkolić się, w kwestii blogowej również. Poruszam się tu, jak dziecko we mgle i chyba trochę boję się dotykać tych wszystkich okienek, które mi się wyświetlają.
Przypominam sobie własne doświadczenia, jak w wiele lat po skończeniu kursu na prawo jazdy, od nowa uczyłam się prowadzić samochód - była to porażka! Przez kilka tygodni przy kolejnych trudnych próbach za kierownicą, powtarzałam sobie: "studia skończyłam, a jeździć się nie nauczę?" . Nauczyłam się. Wobec tego, teraz też - "studia skończyłam, a obsługiwać bloga się nie nauczę?". Nauczę się. Dlatego też proszę o wyrozumiałość dla mojej technicznej nieporadności. Z wdzięcznością przyjmę wszelkie uwagi i podpowiedzi, co powinnam zrobić aby było lepiej. Pozdrawiam i życzę dobrego, szczęśliwego dnia.

5 komentarzy:

  1. Fajna technika :),a zdjęcia dobrze pokazują przyozdobienie koszyczka.
    Chyba podeślę Ci swój, bo co roku mam z przyozdobieniem problem :), takie wzbudziłoby sensację.

    W kwestii komunikacji na blogu, to wyłącz weryfikację obrazkową komentarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa i podpowiedź z weryfikacją obrazkową, już to robię.
      A z koszyczkiem nie ma problemu, nie musisz go przysyłać. Stroik jest uniwersalny, pomyślany jako doczepiany do koszyczka, a nie robiony na nim. Jak chcesz wzbudzić sensację, mogę Ci taki zrobić:)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. W kwestii blogowej radzisz sobie całkiem nieźle. FOtografie też będziesz robić coraz lepsze. I myślę, że z czasem doczekasz się wielu czytelników, bo robisz naprawdę fajne rzeczy. Ja kwiatkami jestem zauroczona!

    OdpowiedzUsuń