środa, 5 grudnia 2012

Wychodząc z Raju

Teoria mówi, że: aby zacząć nowy etap życia, należy zamknąć stary. Tyle teoria,  z praktyką mam trudności, przy czym piszę jedynie o zamykaniu etapu w sensie materialnym. Aspekt psychiczny to zupełnie inna bajka.
Wracając do świata przedmiotów, niewyobrażalnym jest ile człowiek jest w stanie nagromadzić "przydasiów", jak tylko przestrzeń na to pozwala:)). Od miesiąca usiłuję spakować moje dotychczasowe życie. Robię to drogą eliminacji - to na pewno nie jest mi potrzebne, to jeszcze nie wiem, to chyba zabiorę, to na pewno zabiorę, to muszę mieć. Po pierwszym etapie, następuje drugi, i następny i jeszcze jeden, w którym okazuje się, że z tego, co muszę mieć, muszę wybrać, co naprawdę muszę mieć:)) itd. Co będę Wam mówiła, niełatwo jest bagaż z torby podróżnej, upchać do wieczorowej torebki. Toteż, jak skończę ten etap, z pewnością zostanę mistrzynią segregacji przedmiotów wszelkich.

To jest widok z mojego nowego miejskiego okna. To nie jest Raj, ale też przyjemny, szczególnie w zimowym wydaniu:)

2 komentarze:

  1. "Ka­wałek nieba jest w każdym uśmiechu,
    W każdym życzli­wym słowie,
    I przy­jaz­nym geście,
    W każdym po­moc­nym czynie.
    Ka­wałek ra­ju jest w każdym sercu"

    OdpowiedzUsuń