Moje dziecięce marzenie - poduszka w róże. Spełnienie marzenia zajęło mi, co prawda, kilkadziesiąt lat, ale widocznie dopiero teraz przyszła odpowiednia pora.
Oczywiście nie poszłam na łatwiznę, jak powinna zrobić, każda początkująca i pełna pokory hafciarka:))
Ze mną nie jest tak łatwo. Wynalazłam w internecie fotografię gotowej poduszki, była cudna!. No i zaczęło się... już po kilku pierwszych ściegach wiedziałam, że moja poduszka daleka będzie od oryginału, bo...wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to na zdjęciu, to haft gobelinowy, wykonywany na grubszej kanwie i dużo grubszymi nićmi. Teraz już wiem, czyli jednak jakaś korzyść, zdobyłam nową wiedzę:)) Wychodziło na to, że jeżeli zostanę przy oryginale, to będę miała, mały kwiat na środku poduszki. Niekoniecznie spełniało to, moje oczekiwania. Zaczęłam kombinować i z tego kombinowania, czyli kopiowania jednego wzoru, ale w różnych pozycjach, wyszło takie coś. Róże nie są ułożone symetrycznie na środku poduszki, bo lubię asymetrię i był to efekt zamierzony. Pominę milczeniem, różne niezamierzone efekty, które, od razu zauważą, moje blogowe nauczycielki - hafciarki, ale to moje pierwsze dzieło i jestem z niego dumna:))). Chociażby z tego powodu, że ukończyłam. Teraz już wiem, że pracochłonność przy robieniu kwiatów ganutell, jest niczym, w porównaniu z haftem krzyżykowym. Dzięki za wszystkie podpowiedzi i rady, bez Was kochane, byłoby znacznie trudniej. Teraz, kto wie,,, może powstaną następne poduszki w róże:)).
Czapki z głów :) Pierwsze krzyżyki, a przy nich kombinacja ze wzorem i taki efekt!!! Rewelacja :) Moje pierwsze dzieło leży sobie grzecznie w stuletnim kufrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, aż takie pochwały:)) nie spodziewałam się, to chyba tak trochę by nie zniechęcić uczennicy do dalszych prób. Ale miło mi.
UsuńPodusia prześliczna!! życzę Tobie wielu pogodnych snów na takiej pięknej poduszce.
OdpowiedzUsuńPs. dzięki za piękna broszkę.
Cieplutkie pozdrowienia.
Cieszę się, że podoba Ci się broszka. Na razie moją podusię oglądam ze wszystkich stron.
Usuńprześliczna ta poduszka - też bym taką chciała;]
OdpowiedzUsuńMiłe słowa, dziękuję. Ja dorastałam do jej zrobienia wiele lat. Nie czekaj tak długo, zrób szybciej:)) Serdecznie pozdrawiam.
UsuńGratuluję spełnionego marzenia. Śliczności. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję. Nawet nie wiedziałam, że sprawi mi to tyle frajdy. Paczuszka już w drodze:))
UsuńWarto marzyć, bo marzenia się spełniają... Prędzej czy później... Tym bardziej na takie cudo... Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają, tylko trzeba trochę im pomóc:) Nie powiem, mnie też się podoba:)))
UsuńUściski.