niedziela, 10 listopada 2013

Kwiaty i ptaki

Jest takie miejsce w ogrodzie, gdzie rosną onętki. Delikatne kwiatki, na długich, wiotkich łodyżkach. 
Ta cześć ogrodu, należy tylko do nich. Rosną bez ładu i składu. Kwiaty mienią się kolorowo: biało, różowo, purpurowo. Są, tak delikatne, że nawet bez wiatru, kiwają się na wszystkie strony. Są wysokie, sięgają mi do ramion i nie muszę schylać się, by je powąchać. Wchodzę pomiędzy nie, staram się wyczuć zapach. Pachną delikatnie: miodowo, trochę gorzko. Nie, nie  zrywam ich do wazonu, czekam aż przekwitną. 
Już tylko, gdzie nie gdzie, przetrwały kolorowe kwiaty. Onętkowy gąszcz, jest brązowawy, wydawałoby się koniec ferii barw i zapachów. Wtedy, staje się coś, że zamierający ogród, jest jeszcze piękniejszy, niż w pełni lata. Nagle, gałązki onętków ożywają.....  Te same kolory - biały, czerwony, żółty, różowawy, unoszą się w powietrzu. Są wszędzie, w górze, spadają na ziemię i znowu unoszą się do góry, wydawałoby się, wiatr szarpie kolorowe płatki kwiatów i unosi je w powietrze. Ale nie, nie ma zapachu..... za to, jest szczebiot, furkanie, ćwierkanie. Tak, to stado szczygłów spadło na główki dojrzałych nasion onętków. Są wszędzie, siadają na szczytach pędów, które pod ich ciężarem przechylają się w dół, podfruwają do góry, spadają na ziemię. I  te ich kolory.... 
Już wiecie, dlaczego niecierpliwie czekam, aż onętki przekwitną:))



 
Moje "szczygły" nie są tak kolorowe:)), mam jednak nadzieję, że chociaż trochę oddają klimat, tego magicznego zakątka ogrodu.

Kochani, jeżeli tylko macie wolny, słoneczny kawałek ogrodu, siejcie onętki! Szczygły kochają ich nasiona, a wtedy zobaczycie,co będzie się działo późnym latem:))

Niestety nie znalazłam własnego zdjęcia, żeby pokazać, jak wygląda to w naturze. Pozwoliłam sobie pożyczyć zdjęcie i mam nadzieję, że autor się nie obrazi.
Dzisiaj przed zmrokiem.jpg



9 komentarzy:

  1. Uwielbiam onętki, ale moje wyginęły. A szczygły bardzo chciałabym mieć w swoim ogrodzie. Muszę się koniecznie postarać o te onętki. nawet wiem, gdzie. Twoje kwiaty i ptaki w bombkach są obłędne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele lat temu posiałam onętki, bo je lubię. Jak dojrzały okazało się, że kochają je też szczygły:))) Od tamtej pory, gdzie się da rosną (rosły w tym roku już nie miałam ogrodu) onętki w charakterze wabika na szczygły. Dzięki za dobre słowo o ptakach i kwiatach:)) Serdeczności.

      Usuń
    2. ja tez lubie onetki, a w tym roku kupilem nasiona kwiatow podonych - cosmidium. Znasz kozibród? Super ozdoba, patrz u mnie

      Usuń
  2. Pięknie piszesz ,czytało by się jeszcze dłużej tą opowieść. Bombka śliczna! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, tylko opowiadam o ogrodzie:)) dziękuję Violu.

      Usuń
  3. Przepiękne rzeczy:) origamiiptaki.blogspot.com zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowne są te bombki, takie kolorowe, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tez lubie onetki, a w tym roku kupilem nasiona kwiatow podonych - cosmidium. Znasz kozibród? Super ozdoba, patrz u mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, znam kozibród, sama nie mam ale rośnie w ogrodzie mojej koleżanki.

    OdpowiedzUsuń