czwartek, 7 lutego 2013

Czerwona broszka

W przerwie odwiedzania różnych urzędów (nienawidzę chodzić po urzędach), na poprawę nastroju, zrobiłam broszkę. Czerwoną, ognistą, na przekór białemu szaleństwu za oknem.



Tutaj, białe szaleństwo nocą
                                   

Czerwona poświata, to światła miasta.






5 komentarzy:

  1. Białe szaleństwo z czerwienią w tle. Śliczna broszka. Te czarne koraliki dodały jej smaczku :) Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Mrrr... pięknie i... piękna... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. This is very pretty. I love the lines and color.
    Nicole/Beadwright

    OdpowiedzUsuń