niedziela, 10 lutego 2013

Spotkanie


Wczoraj miałam miły dzień. Odwiedziła mnie p. Nina Posławska- specjalistka od tzw. pisanek batikowych. Przemiła pani, mieszkająca w okolicach Siemiatycz. Nie dość, że mnie odwiedziła, to jeszcze obdarowała pisankami, pisaczkami do wosku (przedmioty bardzo cenne, bo nie można ich kupić) i do kompletu woskiem pszczelim i specjalnymi barwnikami. Na dodatek urządziła mi warsztaty z pisania woskiem. Patrzyłam i nie mogłam wyjść z podziwu, z jaką szybkością i sprawnością dekorowała jajka. To, tylko z pozoru łatwa sztuka. Moje pierwsze próby, to jedna wielka porażka: wężyki zamiast linii prostych, pomyłki w kolejności nakładania wzoru, wosk zastyga w najmniej oczekiwanym momencie, albo kapie nie tam, gdzie powinien itp. Ech!, lepiej nie opowiadać.....
Na pocieszenie, p. Nina uświadomiła mi, że pisankarstwem zajmuje się od kilkudziesięciu lat i rocznie wykonuje nawet do 1500 pisanek.

Tu p. Nina
Warsztaty pisania pisanek na UMCS - fot. GOKSiR (17)
Warsztaty pisania pisanek na UMCS - fot. GOKSiR (17)
Na zdjęciach dzieła p. Niny i moje koślawce. Z pewnością nie będziecie mieli trudności z określeniem, które są czyje:)).

Teraz, po takim zaangażowaniu mojej nauczycielki, nie pozostaje mi nic innego, jak: ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć:)) Od razu zaznaczam, nie spodziewam się wielkich osiągnięć w tej dziedzinie, ale jak, kiedyś pisałam, uwielbiam uczyć się starych technik zdobniczych. Ot tak, dla siebie samej, żeby sprawdzić, czy potrafię...
Pisanki okazują się trudniejsze niż myślałam. Na pocieszenie zrobiłam jeszcze jedną czerwoną broszkę.
Ta technika sprawia mi znacznie mniej kłopotów:))



Nie jest to mój własny wzór. Posiłkowałam się wzorem stąd.


Zimowy pies - Tofi

6 komentarzy:

  1. Ja naprawdę nie potrafię odróżnić Twoich pisanek od pisanek p. Niny.Wszystkie są prześliczne Chyba za skromna jesteś.Kwiat nader udany a pisak przekochany. Ja tez ciągle szukam czegoś nowego. Teraz znalazłam fajne wzory do haftu. Jutro je przekopiuję na materiał. Teraz kończę haft czarny. Uszyję z nim poduchę mojej córce na urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem za skromna, to Ty jesteś zbyt miła, ale nie zmieniaj się:)).
      Moje są w mosiężnej paterze:)
      Co to jest "haft czarny"? Pochwal się, bardzo jestem ciekawa.

      Usuń
    2. Tofi, to teraz mój domowy powiernik i radości i smutków, odkąd zostaliśmy sami:(
      Bardzo o siebie dbamy.

      Usuń
    3. Haft czarny:))) Czarną muliną haftujesz coś na wzór haftu krzyżykiem i haftu matematycznego. Wzory są liczone. Przepraszam, ale najłatwiej chyba odesłać cie do wujka google, bo inaczej się zaplączę:)
      http://www.google.pl/search?q=haft+czarny&hl=en&tbo=u&tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=ResgUYz-B4WMtAbSqoCYDA&ved=0CCsQsAQ&biw=1265&bih=888

      Usuń
  2. Pisanki prześliczne ! Ja tylko drapanki czasami robię a takich nie umiem ale z wielka chęcią bym się nauczyła jak by było od kogo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też bardzo podobają się pisanki (oczywiście, te wykonane przez p. Ninę)
      Do swoich mam bardzo wiele zastrzeżeń:)

      Usuń