Przyjechała Viola i otworzyła swój czarodziejski kuferek.
Lepiej opowiem od początku:)) Kiedyś Viola zaproponowała spotkanie, jak przyjadę do Bielska Białej do syna. Trwało kilka miesięcy, zanim wybrałam się z wizytą do dzieci i oczywiście skontaktowałam się z Violą. Umówiłyśmy się w Bielsku. Przyznaję miałam tremę, bo co innego spotkanie twarzą w twarz, a co innego spotkania blogowe. Niepotrzebnie, Viola okazała się przemiłą kontaktową osobą. Przegadałyśmy kilka godzin i było tak, jakbyśmy znały się "od dziecka". To był wspaniały dzień! Dziękuję Violu:)) Zachwycone były też, moja synowa i jej mama:)).
Mama mojej synowej wystroiła się dzisiaj do pracy w koralikowy sznur od Violi. W pracy wszystkie koleżanki pytały skąd takie cudo:))
Oglądam dzieła Violi na blogu, ale widziane w realu prezentują się znacznie piękniej. Eleganckie, dopracowane w każdym szczególe, naprawdę super!
Niżej, podarunki otrzymane od Violi, nie potrafię powiedzieć, który z drobiazgów podoba mi się najbardziej - wszystkie mi się podobają. Ja też założyłam dzisiaj szare kolczyki i zaraz jadę do miasta (niech miejscowe elegantki mi zazdroszczą).
A to Viola podarowała Agnieszce - mojej synowej
Było tak miło, że już planujemy następne spotkanie, jak tylko pozałatwiam wszystkie ważne sprawy i będę miała wolny czas.
Witaj !!!! Piękne prezenty otrzymałyście, a spotkanie dało ogrom przyjemności. Może przy następnej Twojej wizycie w Bielsku mogłabym się z Wami zobaczyć? Co Ty na to ? Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńJasne!!!! byłoby super! Może nie czekajmy na następną moją wizytę, zostaję to do listopada, mamy więc troszkę czasu:))
UsuńWizyta była super!! może następnym razem spotkamy się u mnie. Ja jeszcze nie zdążyłam pochwalić się prezentem od Ciebie ale nadrobię zaległości. pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń