Kompletnie brak mi energii i chęci by cokolwiek zrobić, czy napisać. Może to pora roku działa na mnie tak depresyjnie, a może trudność w adaptacji w nowym miejscu. Obiecuję sobie, że od nowego roku będzie lepiej... oby.....
Niezależnie od moich stanów emocjonalnych, pokazać muszę i chcę. Viola, niestrudzona rękodzielniczka, obdarowała mnie świątecznie
Obie stwierdziłyśmy, że jest to zimowy komplecik - mięciutki, cieplutki, filcowy:))
Violu, wielkie dzięki:)))
Na razie moja aktywność, to spacery z psem, czasem udaje mi się "upolować" coś takiego
i jeszcze coś takiego
Kochani, na nadchodzący Nowy Rok, życzę, Wam zdrowia, niewyczerpanej inwencji twórczej i możliwości na ich realizację.
A to ciekawe, ja też wczoraj czułem się jak wymięta szmatka. Dziś trochę lepiej...
OdpowiedzUsuńNiech ten Nowy Rok przyniesie ze sobą mniej niespodzianek.
Wszystkiego najlepszego:))
Najlepszego w Nowym Roku, czyli tego wszystkiego czego sama dla siebie pragniesz. Nie przejmuj się brakiem weny i chęci - każda przesadzona roślina odchorowuje to przesadzenie, a my przecież jesteśmy częścią natury. Poza tym krótkie dni, znikoma ilość słońca działają na nas nieco depresyjnie.Z punktu widzenia medycyny mogę Ci polecić dwie rzeczy 1. tabletki z dziurawca o nazwie DEPRIM ,bo dziurawiec ma własności antydepresyjne, 2. łykaj codziennie wit.D, bo okazuje się, że wszyscy mamy jej niedobór.
OdpowiedzUsuńNajlepszego, głowa do góry, uśmiech na usta;))
Droga Wiesiu wiosna tuż tuż i tylko patrzeć jak pąki zaczną się rozwijać i chęci do wszystkiego wrócą. Życzę Tobie i twojej rodzinie wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! Od dawna na poczcie czeka na Ciebie przesyłka. Podobno wczoraj zostało zostawione kolejne awizo. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń